Dbamy o Twoją prywatność

Pliki cookie są ważne dla prawidłowego funkcjonowania witryny. Aby poprawić Twoje doświadczenia, używamy plików cookies, które zbierają statystyki w celu optymalizacji funkcjonowania serwisu. Kliknięcie przycisku „Akceptuję wszystkie” oznacza, że ​​wyrażasz zgodę na wszystkie pliki cookie. Aby zmienić zgodę, kliknij „Ustawienia zaawansowane”. Szczegółowe informacje o plikach cookies oraz nasza informacja o ochronie prywatności znajducookies oraz nasza informacja o ochronie prywatności znajduje się tutaj: polityka cookies.

Przejdź do głównej zawartości strony

19.12.2025

Pierwsza komórka dla dziecka? Sprawdź, jak się przygotować

Pierwszy telefon komórkowy to jeden z kluczowych momentów w procesie dorastania. Jak wprowadzić dziecko w świat technologii, aby od początku budować zdrowe nawyki cyfrowe, radzą eksperci: Radosław Maćkiewicz i dr Maciej Dębski.

Chcesz z nami pracować?

Sprawdź oferty pracy.

Pierwszy krok w technologię

Pierwszy telefon bardzo rzadko pojawia się w domu „bez powodu”. Z raportu1 Cyfrowe Mosty wynika, że rodzice najczęściej decydują się na jego zakup z myślą o bezpieczeństwie i kontakcie: 53% chce mieć możliwość szybkiego kontaktu z dzieckiem, 42% wskazuje na własne poczucie bezpieczeństwa, a 41% – na poczucie bezpieczeństwa dziecka. Dla 39% rodziców telefon staje się też naturalną konsekwencją większej samodzielności – powrotów ze szkoły czy zajęć bez opieki dorosłych.

 

Jak podkreśla Radosław Maćkiewicz, Dyrektor Centralnego Ośrodka Informatyki: Widzimy sporą rozbieżność w intencjach rodziców i rzeczywistych zachowaniach dzieci. Dorośli przekazują dziecku pierwszy telefon z myślą o wykorzystaniu go jako narzędzia do kontaktu. Dla dzieci często jest to „smartfon do wszystkiego”. Dlatego tak ważne jest bezpieczne wprowadzenie młodego użytkownika w świat technologii, tak, by od początku budować zdrowe nawyki cyfrowe i uczyć odpowiedzialnego korzystania z urządzeń mobilnych.

 

Dr Maciej Dębski, założyciel i prezes fundacji Dbam o mój zasięg wyjaśnia: Dla wielu dzieci pierwszy telefon komórkowy jest przejawem statusu i pozycji w grupie rówieśniczej. Dlatego lepiej nie robić z urządzenia wyjątkowej nagrody czy prezentu na specjalne okazje. Pierwszy telefon wcale nie musi być najnowszym czy drogim modelem. W zupełności wystarczy egzemplarz, z którego korzystali wcześniej rodzice. Takie podejście sprzyja kształtowaniu szacunku do przedmiotów, uczy odpowiedzialności oraz wspiera budowanie zdrowej, świadomej relacji dziecka z technologią.

Nie „kontrola vs wolność”, tylko: mądre przewodnictwo

Wielu rodziców wciąż myśli o telefonie dziecka w kategoriach „albo kontrola, albo zaufanie”. Tymczasem dane pokazują coś zupełnie innego: dzieci oczekują obecności i przewodnictwa dorosłych w cyfrowym świecie. Jak wynika z badania zrealizowanego na zlecenie Centralnego Ośrodka Informatyki, aż 71% dzieci w wieku 10–16 lat wskazuje rodzica jako swojego przewodnika po świecie internetu, podczas gdy 45% dorosłych nie czuje się kompetentnymi w tej roli.

 

Radosław Maćkiewicz dodaje: To wyraźny sygnał: nawet jeśli rodzic nie zna wszystkich aplikacji, trendów czy platform, dziecko i tak traktuje go jako punkt odniesienia. Przewodnictwo nie polega więc na technicznej biegłości, lecz na obecności, ciekawości i gotowości do rozmowy. Dla dzieci dużo ważniejsze od „blokad” jest poczucie, że dorosły interesuje się tym, co one robią w sieci, i potrafi pomóc, gdy coś je zaniepokoi, zawstydzi lub przestraszy.

Zasady: im wcześniej, tym łatwiej (choć nigdy nie jest za późno)

Jednym z największych wyzwań pozostaje brak jasnych zasad w domach. Raport Cyfrowe Mosty pokazuje, że w 40% rodzin nie funkcjonują żadne reguły dotyczące korzystania z internetu. To oznacza, że dzieci często uczą się obsługi technologii metodą prób i błędów – w środowisku, które nie zawsze jest dla nich bezpieczne.

 

Jednocześnie tam, gdzie zasady istnieją, rodzice najczęściej sięgają po rozwiązania oparte na rozmowie i umowie. 42% rodziców nastolatków deklaruje, że ustala godziny i czas korzystania z internetu, 41% regularnie rozmawia z dzieckiem o jego doświadczeniach online, 38% wprowadza zasadę braku telefonów podczas posiłków, 35% monitoruje aktywność swojego dziecka w sieci, a 28% stosuje programy do kontroli rodzicielskiej.

 

Zasady nie muszą być rozbudowane ani restrykcyjne, ale powinny być jasne, spójne i możliwe do utrzymania także przez dorosłych. Najsłabiej działają reguły, których rodzice sami nie przestrzegają – dzieci bardzo szybko to zauważają i tracą do nich zaufanie – podsumowuje dr Maciej Dębski.

Codzienne nawyki mają znaczenie: brak telefonu przed snem, przy stole i „na nudę”

To, jak dziecko korzysta z telefonu, bardzo często nie wynika z braku zasad, ale z codziennych mikronawyków, które powtarzają się automatycznie. Z raportu zrealizowanego w ramach inicjatywy „Cyfrowe Mosty” wynika, że 42% dzieci często lub zawsze korzysta z urządzeń ekranowych tuż po przebudzeniu lub krótko przed snem, a co trzecie dziecko nie rozstaje się z telefonem podczas posiłków.  Niemal połowa młodych ludzi sięga po internet po prostu „z nudów”. To właśnie w takich momentach – zmęczenia, braku alternatyw, potrzeby odreagowania – telefon staje się głównym regulatorem emocji. Higiena cyfrowa zaczyna się nie od liczby minut, ale od kontekstu: snu, wspólnych posiłków, odpoczynku i relacji.

Telefon nie musi izolować. Ekran może wzmacniać relacje

Wbrew obawom wielu rodziców, telefon nie musi oznaczać wycofania dziecka w „swój świat”. Kluczowe jest to, czy korzystanie z technologii odbywa się w samotności, czy w relacji. Dzieci nie rozdzielają świata online i offline – to dla nich jedna rzeczywistość. Dlatego zamiast wyłącznie ograniczać, warto towarzyszyć: pytać, co dziecko ogląda, w co gra, co je bawi, a co niepokoi. Część czasu ekranowego można zamienić w czas wspólny: wspólna gra, quiz, projekt kreatywny, obejrzenie filmu i rozmowa. Taki model nie tylko zmniejsza ryzyko problemowego korzystania z telefonu, ale też wzmacnia relację i zaufanie. Dziecko, które czuje się wysłuchane i traktowane poważnie, znacznie chętniej przychodzi do rodzica także wtedy, gdy w sieci wydarzy się coś trudnego.

Pierwszy smartfon? Poznaj 5 zasad na start

1) Zacznij od telefonu bez internetu

Na początek rozważ urządzenie bez dostępu do internetu. To bezpieczny sposób, by dziecko nauczyło się dbać o sprzęt i korzystać z telefonu zgodnie z jego podstawową funkcją: do rozmów i SMS-ów. Brak internetu ogranicza również ryzyko kontaktu z nieodpowiednimi treściami oraz zmniejsza prawdopodobieństwo wpadnięcia w nawyk ciągłego „scrollowania”.

 

 

2) Jeśli internet – zadbaj o zabezpieczenia i zasady

Jeżeli zdecydujesz się udostępnić dziecku telefon z internetem, od początku zadbaj o odpowiednie ustawienia bezpieczeństwa. Skorzystaj z narzędzi kontroli rodzicielskiej, wybierz dozwolone aplikacje oraz ustal limity czasu korzystania.

Takie rozwiązania pomagają budować zdrowe nawyki cyfrowe i uczą higieny korzystania z urządzeń. Ułatwiają też rodzicowi monitorowanie aplikacji i stron internetowych, co realnie wpływa na bezpieczeństwo dziecka w sieci.

 

3) Traktuj telefon jak narzędzie, nie nagrodę

Warto od początku pokazywać dziecku, że telefon jest narzędziem – jak plecak czy klucze do domu – a nie wyjątkową nagrodą. Dlatego eksperci często odradzają wręczanie telefonu „w prezencie”. Taki gest może nadawać technologii zbyt wysoki status i sprawić, że stanie się ona jeszcze bardziej pożądana i emocjonalnie ważna dla dziecka.

Z tego samego powodu pierwsze urządzenie nie musi być najnowszym i drogim modelem. Dobrym rozwiązaniem bywa telefon, z którego wcześniej korzystał rodzic. To mniejszy koszt, a jednocześnie okazja do rozmowy o szacunku do rzeczy i odpowiedzialności.

 

4) Udostępniaj, a nie oddawaj na własność

Dobrym rozwiązaniem jest przekazanie telefonu dziecku do użytkowania, zamiast nadawania mu statusu pełnej własności. Dzięki temu rodzicowi łatwiej wprowadzać i egzekwować zasady oraz stawiać granice korzystania z urządzenia.

Warto też przed przekazaniem telefonu ustalić reguły na piśmie. Pomocna może być krótka „umowa” między rodzicem a dzieckiem, w której zapisane są zasady oraz konsekwencje ich nieprzestrzegania. Przykładowa umowa jest dostępna  tutaj: https://tinyurl.com/3pv36m6w

 

5) Konsekwentnie egzekwuj ustalenia

Same zasady nie wystarczą, jeśli nie będą stosowane w praktyce. Konsekwencja pomaga dziecku uczyć się odpowiedzialnego i bezpiecznego korzystania z technologii. Zmniejsza też ryzyko nadmiernego używania telefonu lub internetu.

Z perspektywy rodzica przestrzeganie ustaleń może być również sygnałem, czy dziecko jest gotowe na większą samodzielność i szerszy dostęp do cyfrowego świata.

Checklista dla rodzica:

  • Ustawienia i bezpieczeństwo (dzień 1):
    1. konfiguracja kontroli rodzicielskiej (jeśli telefon jest z internetem), limity czasu i godzin,
    2. powiadomienia: mniej = lepiej (niech telefon nie steruje emocjami),
    3. zasada „telefon zostaje na noc poza sypialnią”.
  • Rodzinna umowa (tydzień 1):
    1. 3–5 jasnych zasad (krótko, bez wykładów),
    2. zasady możliwe do przestrzegania również przez dorosłych,
    3. rozmowa o tym, co robić, gdy dziecko trafi na trudne treści (ważniejsze niż udawanie, że ich nie ma).

 

  • Towarzyszenie:
    1. raz w tygodniu „wspólny przegląd” aplikacji/ustawień i rozmowa o tym, co dziecko widzi,
    2. zamiana części czasu ekranowego na ekran relacyjny (wspólna gra/quiz/film).

 

  • Przykład dorosłych:
    1. Skoro dzieci uczą się przez obserwację, warto zacząć od siebie: telefon przy posiłkach, scroll przed snem i „zabijanie nudy” ekranem – to nawyki, które dzieci najszybciej kopiują.

 

O programie

Program edukacyjny Cyfrowe Mosty jest realizowany przez Centralny Ośrodek Informatyki we współpracy z partnerami: Fundacją Dbam o Mój Zasięg jako patronem merytorycznym oraz Ministerstwem Cyfryzacji i Rzecznikiem Praw Dziecka jako patronami honorowymi.

 

1Badanie w ramach inicjatywy „Cyfrowe Mosty” zostało przeprowadzone we wrześniu 2025 r. z wykorzystaniem techniki CAWI (Computer Assisted Web Interview). Próba badawcza wyniosła N=2.740 i objęła rodziców oraz ich dzieci w wieku 10–16 lat, a także zastosowano booster w postaci rodziców dzieci w wieku 7-9 lat. Dobór próby oparto na danych Głównego Urzędu Statystycznego, co pozwoliło zapewnić reprezentatywność grupy dorosłych pod względem struktury populacji rodziców w Polsce.